William Lai, kandydat partii rządzącej, wygrał wybory prezydenckie na Tajwanie. Zdobył 40 procent głosów, znacznie wyprzedzając swoich dwóch przeciwników, podał Tengrinews.kz, powołując się na The New York Times.
Zostało to potwierdzone przez Centralną Komisję Wyborczą kraju. Zdobywając bezprecedensową trzecią z rzędu kadencję prezydencką dla swojej partii, Lai powiedział w swoim pierwszym przemówieniu od czasu zwycięstwa, że kurs jego partii jest „nieodwracalną ścieżką”. W przeszłości Lai mówił, że popiera niepodległość Tajwanu, która jest czerwoną linią dla Pekinu, choć w ostatnich miesiącach podkreślał, że nie będzie do niej dążył, jeśli zostanie prezydentem.
„Zrobiliśmy to. Nie pozwoliliśmy siłom zewnętrznym wpłynąć na nasze wybory. To dlatego, że zdecydowaliśmy, że tylko my możemy wybrać naszego prezydenta” – powiedział, zwracając się do wyborców po swoim zwycięstwie.