258
Publikacja zauważa, że wypowiedzi Kim Dzong Una mogą być naciskiem na konserwatywnego prezydenta Korei Południowej Yun Seok-yol, który zajął twarde stanowisko wobec Pjongjangu. Według dziennikarzy, północnokoreański przywódca próbuje wpłynąć na zbliżające się wybory parlamentarne w Korei Południowej na korzyść bardziej umiarkowanych partii opowiadających się za zbliżeniem z Pjongjangiem.
Wcześniej Kim Dzong Un nazwał Koreę Południową najbardziej wrogim państwem. Wezwał do nadania priorytetu wzmocnieniu odstraszania nuklearnego i sił obronnych. Wypowiedź ta padła w kontekście północnokoreańskich ćwiczeń artyleryjskich.